LAURKA NA DZIEŃ BABCI

Babcia… to słowo niesie w sobie magiczną moc… potężną siłę, drzemiącą w często drobnej istocie o gołębim sercu i gołębich włosach. Babcia… synonim dobra i anielskiej cierpliwości… Babcia… może nawet coś więcej, niż mama?

Kiedy zostajesz matką, wydaje Ci się, że nie da się kochać kogokolwiek bardziej, niż własne dzieci. Kiedy zostajesz babcią, okazuje się, że to jednak jest możliwe – mawiała moja ukochana Babunia, która rzeczywiście kochała nas najmocniej na świecie. „Widzisz, wnusiu – mówiła – bycie mamą, to nie tylko miłość, przytulanie i bajki na dobranoc. To także ogromna odpowiedzialność wychowania, wytłumaczenia pewnych zasad, ochronienia przed tym, co złe, a czasem wyciąganie przykrych konsekwencji. Jako babcia masz już tylko te dobre rzeczy. Oczywiście, nie zwalnia cię to z dawania dobrego przykładu, ale mimo wszystko zawsze jesteś tą, która utuli, dochowa tajemnicy, pozwoli zjeść dwie kulki lodów i dołoży do skarbonki, by starczyło na wózek dla lalki. Z babcią trudniej się pokłócić. Trudniej zatrzasnąć jej drzwi przed nosem. Trudniej wykrzyczeć coś w złości. A gdy już coś się stanie, coś zupełnie przez przypadek, np. stłuczona szyba, czy nowy komputer taty, babcia zawsze załagodzi konflikt, a gdy trzeba weźmie całą winę na siebie”.

Bo babcia to skarb. Prawdziwy skarb.

Nauczyła mnie robić na drutach i na szydełku, haftować, szyć, piec ciasto drożdżowe i pączki. Nauczyła mnie, że nie wyrzuca się chleba, a wieczorem trzeba zmówić pacierz przed zaśnięciem. Nauczyła mnie rysować niezapominajki i zrobić gołębia z orgiami. Nauczyła mnie wycinać pawie oczka na choinkę i opowiedziała mnóstwo historii o swoim dzieciństwie, które, choć doświadczyło okupacji, w tych opowiadaniach zawsze było radosne, pełne nadziei i wdzięczności za to, co było, nawet jeśli były to łupiny od ziemniaków okraszone tłuszczem. Nauczyła mnie szacunku do ludzi i ich pracy. Nauczyła, by zawsze powiedzieć dzień dobry pani Jadzi – sąsiadce, mimo, iż pani Jadzia była pielęgniarką i kojarzyła mi się z zastrzykami. Nauczyła mnie tylu rzeczy, że nie sposób je tutaj wyliczyć. A ja? Co ja mogłam zrobić dla Niej??

W ramach wdzięczności

Co roku miałam ogromny dylemat z wyborem prezentu dla babci. Kiedy byłam mała, rysowałam dla niej laurki, wycinałam kwiatki z bibuły i deklamowałam wierszyk. Kiedy dorosłam, rysowanie laurki dla babci było… obciachem… I zaczęły się prawdziwe schody, bo babcia pytana rok rocznie o wymarzony prezent, odpowiadała ze szczerym uśmiechem: „Wnusiu kochana, ja niczego nie potrzebuję. Dla mnie najważniejsze, że przyjdziecie”. Przychodziliśmy. Zawsze. Z bukietem kwiatów i jakimś gadżetem typowo na Dzień Babci. Raz udało mi się dostać przepiękną deseczkę do krojenia z zabawnym wierszem o babci. Innym razem filiżanka do herbaty, wełniany szal, rękawiczki, fartuszek kuchenny… Zawsze bardzo się cieszyła. Czekała na nas z herbatą z malinami i domowym ciastem.

Zdjęcia to najpiękniejszy prezent

Babcia najbardziej na świecie ucieszyła się z prawnucząt. I każdy kolejny Dzień Babci nie stanowił już dylematu, co kupić, bo odpowiedź zawsze była jedna i ta sama: zdjęcia! Zdjęcia dzieci w każdej formie, kształcie, ilości… Zamawialiśmy setki odbitek, fotoksiążki, kalendarze, a babcia była najszczęśliwsza na świecie, oglądając uśmiechnięte buzie naszych małych urwisów. I tak, jak dla niej to był bezcenny prezent, tak dla nas bezcennym był widok jej wzruszonych oczu, gdy kartkowała kolejną fotoksiążkę; jej uśmiech, gdy odnalazła w albumie zdjęcie kochanej prawnuczki umorusanej pączkiem…

Babcia to skarb

Dziś nie ma już babcinego ciasta, ani herbaty z malinami. Dziś już nie zamówię dla niej kolejnych odbitek. Nie ujrzę radości na jej twarzy, gdy ogląda film z przedszkolnych jasełek. Bo Babci nie ma już z nami. Odeszła, zostawiając najcenniejsze na świecie wspomnienia i… zieloną teczkę pełną moich laurek z dzieciństwa. Trzymała je przez te wszystkie lata! Ode mnie i mojego brata! Wszystkie! Co do jednej. Podobnie, jak zachowała te podarowane przez nasze dzieci, a jej prawnuki.

I pewnie miała rację

Mówiąc o swojej miłości do wnucząt. Filiżanka miała wyszczerbiony rant, szal się zmechacił, a deseczka popękała wzdłuż słojów. A te laurki przetrwały. Bezpieczne i starannie zapakowane, by się nie pogniotły. Moje dzieci uczę szacunku dla babci i dziadka. Staram się, by te dwie daty wyryły im się w pamięci od najmłodszych lat. Nie kupujemy babciom drogich prezentów. Wywołujemy zdjęcia, wybierając te najpiękniejsze. A do każdego zdjęcia obowiązkowo własnoręcznie narysowana laurka. Od wnucząt. Jedna z przekrzywionym domkiem, druga z kwiatkami. Jedna wypisana starannym pismem, druga z przypadkowo zapamiętanymi literkami, które wg zapewnień autorki układają się w napis: „Kochanej Babci”, co muszę ołówkiem zaznaczyć w adnotacji, żeby Babcia nie miała problemu z rozszyfrowaniem. Nie mam odwagi zapytać mamy i teściowej, czy podobnie, jak moja Babcia, zachowują te laurki. Jedno jest pewne – jeśli dane mi będzie doczekać wnuków, a te kiedyś zrobią dla mnie laurkę, zachowam ją na pewno. Bo taka laurka to prezent cenniejszy, niż kamienie od jubilera. To prezent od serca. I właśnie takich prezentów życzę dziś wszystkim Babciom i Prababciom!

Życzę, by wnuki/prawnuki/praprawnuki pamiętały o Was w dniu Waszego święta!

Bo Babcia to prawdziwy skarb!

tylkomama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top
Korzystamy z ciasteczek do prawidłowego działania strony. Wszelkie informacje znajdziesz w Polityce Prywatności. View more
Cookies settings
OK
Polityka Prywatności
Privacy & Cookies policy
Cookie nameActive
Administratorem danych gromadzonych na stronie www.tylkomama.pl jest Magdalena Głowala, adres mailowy: lena@tylkomama.pl. Dane pozyskiwane przeze mnie na potrzeby strony to Twoje imię/nazwa oraz adres mailowy, które podajesz DOBROWOLNIE w zakładkach: - NEWSLETTER - FORMULARZ KONTAKTOWY - KOMENTARZE a także dane niezbędne do realizacji zamówienia oraz wystawienia faktury w sekcji SKLEP. Dane te są bezpiecznie przechowywane i wykorzystywane przeze mnie w celu skontaktowania się z Tobą np. aby powiadomić o nowym wpisie na blogu. Nie udostępniam danych osobowych innym podmiotom! Jednocześnie informuję, że korzystam z serwerów cPanel.net, w związku z tym, adresy mailowe przechowywane na serwerach tych firm stają się automatycznie przedmiotem umowy o przeniesieniu przetwarzania danych. Korzystam również z narzędzia Google Analytics, które pobiera dane do tworzenia statystyk, w tym np. ilości wejść na stronę, itp., ale nie przechowuje danych poufnych. Używam narzędzia MailerLite w celu tworzenia stron reklamowych typu landing page z możliwością subskrypcji. System zbiera dane potrzebne do pobrania darmowych produktów cyfrowych (imię/nazwa oraz adres e-mail), a także zapisu do newslettera. Zapewniam możliwość  udostępniania treści w serwisach społecznościowych oraz subskrypcję profilu społecznościowego. W tym celu wykorzystuję pliki cookies administratorów serwisów społecznościowych takich jak Facebook oraz Instagram. W związku z przetwarzaniem przeze mnie Twoich danych osobowych, masz pełne prawo do prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do cofnięcia zgody na przetwarzanie danych osobowych w określonym celu, jeżeli uprzednio wyraziłaś/eś taką zgodę, prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego w związku z przetwarzaniem przeze mnie danych osobowych. Powyższe uprawnienia możesz realizować zgodnie z zasadami opisanymi w art. 16 – 21 RODO, kontaktując się ze mną pod adresem lena@tylkomama.pl Podanie przez Ciebie danych osobowych jest zawsze dobrowolne, ale niezbędne, by pobrać mój darmowy produkt cyfrowy, zostawić komentarz pod artykułem, zapisać się do newslettera lub skontaktować się ze mną. Pamiętaj, że zawsze możesz zrezygnować z otrzymywania ode mnie wiadomości, klikając w link umieszczony na dole każdej wiadomości. Jest to równoznaczne z usunięciem przeze mnie danych z listy mailingowej. Pliki cookies i inne technologie śledzące Strona internetowa www.tylkomama.pl wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić wygodne korzystanie ze strony. Pliki Cookies pozwalają na prawidłowe funkcjonowanie strony, zwiększając szybkość jej działania, a także bezpieczeństwo korzystania ze strony. Dzięki plikom cookies możliwe jest korzystanie z narzędzi analitycznych oraz marketingowych, jak również możliwość udostępniania materiałów poprzez serwisy społecznościowe, a także dodawanie i wyświetlanie komentarzy. Pliki cookies wykorzystywane są przez moją stronę za pomocą narzędzia Google Analytics (Google LLC) do śledzenia statystyk strony, takich jak ilość wejść na stronę, czas spędzony na stronie oraz rodzaj aktywności na stronie, kliknięcia w poszczególne podstrony itp., jak również rodzaj systemu operacyjnego i przeglądarki internetowej wykorzystywanej do przeglądania strony. Dane zbierane w ten sposób są całkowicie anonimowe i nie pozwalają na identyfikację Użytkownika. Informacja o plikach cookies wyświetla się na dole strony wraz z przyciskiem umożliwiającym wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies. Kliknięcie przycisku jest równoznaczne ze zgodą na wykorzystywanie plików cookies zgodnie z postanowieniami niniejszej polityki prywatności. Zgodę zawsze możesz wycofać, usuwając pliki cookies oraz zmieniając ustawienia plików cookies w Twojej przeglądarce. Wyłączenie plików cookies może powodować trudności w korzystaniu ze strony.
Save settings
Cookies settings