Uwielbiam serniki! Kremowe, słodkie, rozpływające się w ustach… I choć zdecydowanie bardziej smakują mi te tradycyjne, wypiekane, to ostatnio coraz częściej przekonuję się do wersji na zimno – bez pieczenia.
Na moje urodziny przygotowałam dla swoich gości coś naprawdę wyjątkowego: sernik kokosowy na spodzie daktylowym. Oczywiście bezglutenowy. Efekt WOW osiągnięty. Goście byli zachwyceni, a ja z dumą patrzyłam, jak kolejne kawałki znikają z patery. To dla mnie najlepszy dowód na to, że sernik był naprawdę smaczny.
Jego przygotowanie jest banalnie proste! Tu się po prostu nie ma co nie udać 😉 Jeśli lubicie kokosowe smaki, koniecznie wypróbujcie ten przepis!
Składniki na spód:
- szklanka płatków owsianych
- szklanka daktyli bez pestek
- 50-60g masła lub oleju kokosowego
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady lub łyżka kakao (można pominąć)
Składniki na masę:
- 2 puszki mleczka kokosowego
- 200g jogurtu greckiego
- Tabliczka białej czekolady lub cukier puder/inny słodzik do smaku
- Łyżka żelatyny
- 100g wiórków kokosowych (opcjonalnie)
Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 15 minut. W tym czasie blendujemy płatki owsiane na mąkę. Masło lub olej kokosowy rozpuszczamy w rondelku. Jeśli używamy czekolady, można rozpuścić ja razem z tłuszczem. Namoczone daktyle osaczamy i blendujemy na gęstą masę. Wszystkie składniki łączymy razem do powstania gęstego ciasta i wykładamy nim dno formy wyłożone wcześniej folią spożywczą lub papierem do pieczenia. Gotową foremkę wstawiamy do lodówki na co najmniej 30 minut.
Czas na krem…
Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej wody i odstawiamy do napęcznienia. Mleczko kokosowe* mieszamy z jogurtem na gładką masę. Polecam robić to za pomocą ręcznej rozetki lub łyżki, bo mikser przy tak płynnej masie może narobić bałaganu. Dodajemy słodzik lub rozpuszczoną wcześniej i wystudzoną czekoladę. Na tym etapie można też dodać wiórki kokosowe, ale jeśli zależy Wam na idealnie gładkiej konsystencji serniczka, nie trzeba ich dodawać – i bez tego sernik ma mocno kokosowy smak i aromat. Żelatynę lekko podgrzewamy tylko do uzyskania płynnej konsystencji i hartujemy kilkoma łyżkami masy kokosowej. Na tym etapie należy dokładnie wmieszać masę w rozpuszczoną żelatynę, by nie powstały grudki. Zahartowaną w ten sposób żelatynę przelewamy do masy kokosowej i wszystko dokładnie mieszamy. Przelewamy na schłodzony spód i umieszczamy w lodówce na kilka godzin do całkowitego ściągnięcia się masy.
Dekorujemy wg upodobania 😉
*do przygotowania sernika wykorzystujemy całe puszki mleczka kokosowego. Przygotowując krem lub deser, w którym mleczko kokosowe zastępuje np. bitą śmietanę, ważne jest, by z puszki wyjąć jedynie stałą część masy, by można ją było ubić. W przypadku sernika, do którego i tak dodamy żelatynę to nie jest tak istotne, dlatego mleczko nie musi być wcześniej schłodzone i nie musimy oddzielać stałej części od płynnej.