JUTRO

Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że doba ma 24 godziny… Nie mniej, nie więcej, dokładnie tyle, nim kolejna kartka z kalendarza wyląduje w śmietniku i zacznie się jutro. To magiczne jutro, które jeszcze wczoraj było dla nas wygodnym azylem. Odległym brzegiem, do którego nieuchronnie zmierza dzisiejszy dzień, ale dopóki jest jutrem, nie dotyczy nas tak bardzo.

Chyba właśnie dlatego tak naużywamy tego słowa. Wrodzona zdolność do prokrastynacji uzależniła nas od wszelkiego „później”, „nie teraz”, „jutro”… Jutro. Mamo, pobawisz się ze mną?Jutro! Czas posprzątać.Jutro! Kochanie, pójdziemy do kina?Jutro! Mamusiu, możemy zbudować statek kosmiczny z kartonów? – Jutro!!! Jutro zdaje się nie zobowiązywać nas tak bardzo. Perspektywa jutra daje nam czas na przygotowanie taktyki. Jutro niesie nadzieję, że będzie lepiej… Ewentualnie – coś się wydarzy i zapomną, zmienią plany, odpuszczą. I jutro mnie nie dosięgnie.

Dziś jest jutro

Za dużo tego jutra w naszym zabieganym życiu. A przecież jutro, to właśnie dziś. Tak, tak! To nie literówka, ani żaden chochlik pisarski. Dzisiaj właśnie jest jutro. To z wczoraj. To pełne obietnic i planów. To odłożone na później. To, którego wczoraj nie zdążyliśmy przeżyć. Bo brakło nam czasu/siły/ochoty/i czegoś tam jeszcze… To, któremu zwyczajnie nie udało się sprostać. To jutro, dziś przychodzi do nas niczym sławetna biała kartka; daje nową szansę zamykając na klucz wczorajsze brednie. Jak się za nie zabierzesz?

Czy dasz mu szansę?

Czas biegnie szybko. Zbyt szybko… I choć prokrastynacja bywa zbawienna, to nadużywana nie prowadzi donikąd. Bo czas się nie zatrzyma. Możemy odkładać pewne rzeczy w nieskończoność, ale one nie znikną. Za to przeminą. Jeśli dziś odwleczesz zrobienie prania, jutro będzie go 2 razy więcej, a po tygodniu nie znajdziesz w szafce czystych skarpetek. Nie zmienia to faktu, że Twoje pranie wciąż tam będzie. Wierne, jak pies, czekając, aż ulitujesz się nad nim i wciśniesz ten zbawienny start w pralce. Za to jeśli będziesz w nieskończoność odkładać czas spędzony z dzieckiem, ono nie zaczeka. Dorośnie bez Ciebie. Obok. I nauczy się tej Twojej niby-obecności. Aż wreszcie w ogóle przestanie zapraszać Cię do swojego świata. W obawie przed kolejnym jutrem.

Odpuścisz?

Mam mnóstwo obowiązków. Piętrzą się i mnożą z każdą godziną. To potrzebne na już, tamto na zaraz, a jeszcze inne na wczoraj. Przecież się nie rozdwoję, prawda? A może by tak… odpuścić? Tak zwyczajnie, po ludzku. Tak kolokwialnie: olać to, zluzować gacie, mieć w nosie lub jeszcze gdzie indziej? Uwielbiam plakaty dla domu. Te z serii motywacyjnych. Mój ulubiony przedstawia mniej więcej taki napis:

Dobra mama ma klejące podłogi, pomazane ściany i… szczęśliwe dzieci”.

Czytam sobie to zdanie i myślę, ile w nim prawdy. Bałagan nie ucieknie. Za to dzieci dorosną… Za parę lat nie usiądą z nami przy stole, by wspominać lśniące baterie przy kuchennym zlewie, idealnie przycięty trawnik przed domem, czy ubrania złożone w kosteczkę. Za to chętnie wrócą pamięcią do wspólnych zabaw, pierniczków lepionych całą rodziną do północy, czy Dyngusa, gdy zalaliśmy wodą całą podłogę i brakło ręczników do jej wycierania. Do czasu, który spędziliśmy razem.

Nie odkładaj życia… na jutro…

Może warto popracować nad tworzeniem takich właśnie wspomnień? Przy mniej lub bardziej wypucowanych oknach, za to wspólnych, rodzinnych, przywołujących uśmiech na twarzy. Takich, które pozwolą dzieciom wracać, a nie uciekać. Takich, które zakotwiczą w rodzinnym domu ich serca, nawet wtedy, gdy ciałem będą już poza naszym zasięgiem, zdani na własne decyzje, zdolni do własnych błędów i sukcesów. Takich, które sprawią, że nie wcisną czerwonej słuchawki, gdy na wyświetlaczu telefonu pojawia się hasło mama. Takich, które kształtują nowego człowieka. Dają mu poczucie miłości, przynależności i bezpieczeństwa. Takich bez spiny i wiecznych zakazów. Takich prawdziwych, nie odkładanych na jutro…

tylkomama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top
Korzystamy z ciasteczek do prawidłowego działania strony. Wszelkie informacje znajdziesz w Polityce Prywatności. View more
Cookies settings
OK
Polityka Prywatności
Privacy & Cookies policy
Cookie nameActive
Administratorem danych gromadzonych na stronie www.tylkomama.pl jest Magdalena Głowala, adres mailowy: lena@tylkomama.pl. Dane pozyskiwane przeze mnie na potrzeby strony to Twoje imię/nazwa oraz adres mailowy, które podajesz DOBROWOLNIE w zakładkach: - NEWSLETTER - FORMULARZ KONTAKTOWY - KOMENTARZE a także dane niezbędne do realizacji zamówienia oraz wystawienia faktury w sekcji SKLEP. Dane te są bezpiecznie przechowywane i wykorzystywane przeze mnie w celu skontaktowania się z Tobą np. aby powiadomić o nowym wpisie na blogu. Nie udostępniam danych osobowych innym podmiotom! Jednocześnie informuję, że korzystam z serwerów cPanel.net, w związku z tym, adresy mailowe przechowywane na serwerach tych firm stają się automatycznie przedmiotem umowy o przeniesieniu przetwarzania danych. Korzystam również z narzędzia Google Analytics, które pobiera dane do tworzenia statystyk, w tym np. ilości wejść na stronę, itp., ale nie przechowuje danych poufnych. Używam narzędzia MailerLite w celu tworzenia stron reklamowych typu landing page z możliwością subskrypcji. System zbiera dane potrzebne do pobrania darmowych produktów cyfrowych (imię/nazwa oraz adres e-mail), a także zapisu do newslettera. Zapewniam możliwość  udostępniania treści w serwisach społecznościowych oraz subskrypcję profilu społecznościowego. W tym celu wykorzystuję pliki cookies administratorów serwisów społecznościowych takich jak Facebook oraz Instagram. W związku z przetwarzaniem przeze mnie Twoich danych osobowych, masz pełne prawo do prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, prawo do cofnięcia zgody na przetwarzanie danych osobowych w określonym celu, jeżeli uprzednio wyraziłaś/eś taką zgodę, prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego w związku z przetwarzaniem przeze mnie danych osobowych. Powyższe uprawnienia możesz realizować zgodnie z zasadami opisanymi w art. 16 – 21 RODO, kontaktując się ze mną pod adresem lena@tylkomama.pl Podanie przez Ciebie danych osobowych jest zawsze dobrowolne, ale niezbędne, by pobrać mój darmowy produkt cyfrowy, zostawić komentarz pod artykułem, zapisać się do newslettera lub skontaktować się ze mną. Pamiętaj, że zawsze możesz zrezygnować z otrzymywania ode mnie wiadomości, klikając w link umieszczony na dole każdej wiadomości. Jest to równoznaczne z usunięciem przeze mnie danych z listy mailingowej. Pliki cookies i inne technologie śledzące Strona internetowa www.tylkomama.pl wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić wygodne korzystanie ze strony. Pliki Cookies pozwalają na prawidłowe funkcjonowanie strony, zwiększając szybkość jej działania, a także bezpieczeństwo korzystania ze strony. Dzięki plikom cookies możliwe jest korzystanie z narzędzi analitycznych oraz marketingowych, jak również możliwość udostępniania materiałów poprzez serwisy społecznościowe, a także dodawanie i wyświetlanie komentarzy. Pliki cookies wykorzystywane są przez moją stronę za pomocą narzędzia Google Analytics (Google LLC) do śledzenia statystyk strony, takich jak ilość wejść na stronę, czas spędzony na stronie oraz rodzaj aktywności na stronie, kliknięcia w poszczególne podstrony itp., jak również rodzaj systemu operacyjnego i przeglądarki internetowej wykorzystywanej do przeglądania strony. Dane zbierane w ten sposób są całkowicie anonimowe i nie pozwalają na identyfikację Użytkownika. Informacja o plikach cookies wyświetla się na dole strony wraz z przyciskiem umożliwiającym wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies. Kliknięcie przycisku jest równoznaczne ze zgodą na wykorzystywanie plików cookies zgodnie z postanowieniami niniejszej polityki prywatności. Zgodę zawsze możesz wycofać, usuwając pliki cookies oraz zmieniając ustawienia plików cookies w Twojej przeglądarce. Wyłączenie plików cookies może powodować trudności w korzystaniu ze strony.
Save settings
Cookies settings