Choć wrześniowa aura zdaje się być wciąż jeszcze bliżej lata, niż jesieni, rześkie poranki przywołują ochotę na pachnące korzeniami, jesienne smakołyki. A skoro zawitała już do nas Pani Jesień, niosąc w podarunku nie tylko jarzębinę i kolorowe liście, ale także cudownie słodkie śliwki, żal byłoby nie skorzystać z takiej okazji.
Oprócz pałaszowania świeżych śliwek, czy dodawania ich do owsianki, uwielbiam komponować je z ciastami. Obok kruchej tarty i knedli, przyszedł czas na iście jesienne ciasto marchewkowe ze śliwkami. Wilgotne i aromatyczne. Z wyczuwalną nutą imbiru i cynamonu.
Moi domownicy przepadli. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje. Dodatkową jego zaletą jest szybkość i łatwość przygotowania. To jak? Śliwki gotowe? Zatem zaczynamy!
Ciasto marchewkowe ze śliwkami – składniki:
- 4 średniej wielkości jaja
- ½ szkl ksylitolu lub cukru trzcinowego
- 90g masła
- ¾ szkl jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 średnie marchewki
- 1-2 łyżeczki cynamonu
- ½ łyżeczki imbiru
- 70g mąki ryżowej
- 100g mąki ziemniaczanej
- 60g mąki jaglanej
- umyte i pozbawione pestek śliwki
Masło roztapiam w rondelku i odstawiam do wystudzenia (nie powinno być gorące). Marchew ścieram na tarce o drobnych oczkach. Jajka ubijam ze słodzikiem na puszystą masę. Dodaję jogurt, przyprawy oraz mąki wymieszane z sodą. Masa powinna nieco zgęstnieć. Dodaję starta marchewkę i mieszam, by równo się rozprowadziła, dolewając stopniowo roztopione masło. Masę przelewam do formy wysmarowanej tłuszczem. Na wierzchu układam kawałki śliwek (lekko zatoną w cieście). Wkładam do piekarnika nagrzanego do temp 180°C z funkcją grzania góra-dół (bez termoobiegu) na ok 40-45 minut (do tzw. suchego patyczka). Z uwagi na dość ciężkie śliwki i wilgotną marchew, ciasto nie rośnie zbyt wysokie, ale jest bardzo smaczne!
Jeśli jesteście wybitnymi łasuchami, możecie wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem wymieszanym z odrobiną cynamonu, jednak dla mnie wersja saute jest wystarczająco słodka.