Wyobraźcie sobie intensywny, kakaowy kolor… Głęboki smak aromatycznej czekolady podkreślony soczystą wiśnią i przełamany słodką figą… Czy może być coś smaczniejszego?… A właśnie, że może! Jeśli połączymy te intensywne smaki z łagodnym budyniem kokosowym, otrzymamy przysmak doskonały. Zachęcam Was do spróbowania, ale uprzedzam… To ciasto uzależnia…
Zanim zdradzę właściwy przepis, kilka wskazówek dotyczących zwijania rolady. Biszkopt bezglutenowy jest dużo bardziej kruchy, zatem należy uważać, by nie złamał się podczas zwijania, a jednocześnie zawinąć na tyle ciasno, by nadać roladzie piękny kształt. W tym celu polecam zwilżyć czystą ściereczkę, w którą delikatnie zawiniemy gorący jeszcze blat ciasta. Ściereczka musi być zwilżona, ale nie mokra! Dalsze instrukcje poniżej.
SKŁADNIKI:
- 4 jajka w temperaturze pokojowej
- 3 łyżki cukru trzcinowego lub innego sypkiego słodzika
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 2-3 łyżki kakao
Budyń kokosowy:
- ½ l mleka kokosowego
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 150g wiórków kokosowych
- miód/syrop z agawy do smaku, wg uznania
- 2 łyżki mąki z tapioki lub ziemniaczanej + ¼ szkl wody
- ewentualnie 3 łyżeczki żelatyny lub agaru
Dodatki:
- konfitura wiśniowa
- figi do dekoracji
- polewa czekoladowa (gorzka czekolada rozpuszczona w kąpieli wodnej z odrobiną mleka)
Zaczynamy od nagrzania piekarnika do temp 180°C. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę, stopniowo dodając cukier, a następnie żółtka. Na koniec masę delikatnie łączymy z mąką, sodą i kakao. Wylewamy do wyłożonej papierem* formy – najlepiej prostokątnej i wkładamy do piekarnika na ok 10-12 minut.
* Dobrze jest zostawić zapas papieru po bokach formy, żeby z łatwością można było wyjąć biszkopt, trzymając za wystające brzegi.
Gorący biszkopt wyjmujemy ostrożnie z blachy i przekładamy na czysty kawałek papieru do pieczenia, odwracając go wierzchem do dołu. Następnie ostrożnie zdejmujemy papier, w którym piekł się biszkopt, przykrywamy ciasto zwilżoną ściereczką i zawijamy wzdłuż dłuższego boku tak, żeby ściereczka była wewnątrz rulonu. Zwinięty rulon zabezpieczamy papierem i odkładamy do całkowitego wystudzenia.
W tym czasie przygotowujemy budyń. Żelatynę/agar zalewamy odrobiną wody, by napęczniała. Mleko kokosowe podgrzewamy wraz z wiórkami, często mieszając. Gdy będzie ciepłe, dodajemy syrop z agawy oraz olej kokosowy. Mąkę rozpuszczamy w wodzie i wlewamy do gorącego mleka. Zmniejszamy ogień i cały czas mieszamy, by budyń się zagotował. Gdy na dnie zaczną pojawiać się bąble, zdejmujemy z palnika, dodajemy napęczniałą żelatynę lub agar przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wystudzenia.
Roladę delikatnie rozwijamy, uważając, by nie pękła. Ostrożnie nakładamy gęstniejący budyń i rozprowadzamy go równomiernie, zostawiając ok 2cm przy brzegu. Masę budyniową smarujemy konfiturą wiśniową i wspomagając się papierem do pieczenia, zwijamy w miarę możliwości ciasno roladę, którą na koniec ponownie owijamy papierem i odstawiamy do lodówki na minimum 6-8 godzin (najlepiej na całą noc).
Gotową roladę polewamy polewą czekoladową przygotowaną z czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej z odrobiną mleka i dekorujemy ulubionymi owocami. U nas sezon figowy, więc pomyślałam, że idealnie przełamią wyrazisty smak gorzkiej czekolady. Latem uwielbiam dekorować roladę owocami leśnymi: borówkami, malinami, porzeczkami, czy jeżynami. Przepięknie wygląda również z sezonie świątecznym, cała w cytrusach, oprószona cynamonem… Dajcie znać, z jakimi dodatkami zagości na Waszych stołach.