Dzień Mamy – to wyjątkowe święto. Nic dziwnego, że tradycja obchodów tego dnia sięga już Starożytności. Cieszę się, że w czasach nowożytnych w naszym kraju ktoś sprytnie wymyślił, byśmy obchodzili je w maju, kiedy Matka Natura przebudzona do życia obdarowuje…
Miesiąc: maj 2020
Nie znam dziecka, które nie lubi naleśników. Choć to może nie jest zbyt zdrowy obiad i nie traktujemy go zamiennie do uparowanej ryby pełnej kwasów omega wraz z bukietem warzyw bogatych we wszystkie możliwe witaminy, to jednak od czasu do…
Szparagi – moim zdaniem jedno z piękniejszych warzyw. Gdyby ktoś przyniósł mi je w formie bukietu do wazonu, wcale bym się nie pogniewała, a wręcz przeciwnie – podziwiałabym ich żywozielony kolor, przepiękne, kwieciste wręcz główki i smukła sylwetkę… To dla…
W zeszycie Babci widnieją jako pyzy na parze. Sąsiadka mówiła o nich: pampuchy. A ja po prostu delektowałam się ich delikatnym smakiem i prosiłam o dokładkę.:) Odkąd z diety Syna (a tym samym w dużej mierze również reszty domowników) wykluczyliśmy…
Gofry to u nas „danie na spontanie”. Idealne na popołudniowe zachcianki w stylu „mamo, zjadłbym coś…” Doskonałe, gdy w drzwiach zjawią się niespodziewani goście. Dobre też na śniadanie i kolację – słowem gofry pasują zawsze. Stąd też często goszczą w…
Lody… Niekwestionowany przysmak upalnych dni, do których już coraz bliżej. Oczywiście najlepsze są te domowe – bez sztucznych, chemicznych dodatków i tony cukru! I – co w moim przypadku kluczowe – bez glutenu. Pamiętam, jak bardzo byłam zaskoczona, kiedy odkryłam,…
Uwielbiam gofry. Kocham w nich nie tylko smak, ale także różnorodność. Kuchnia bezglutenowa nauczyła mnie ogromnej otwartości na eksperymentowanie z produktami. W efekcie, nauczyłam się między innymi, że gofry można wyczarować praktycznie ze wszystkiego. Dziś w odsłonie jabłkowo – owsianej….
Racuszki to smak dzieciństwa. Pamiętam doskonale te, które robiła moja Babcia. Puszyste, pachnące, nafaszerowane kawałkami jabłek. Nie robiłam ich całe wieki, bo dorosłej kobiecie jakoś nie bardzo chciało się smażyć ich dla siebie… Kiedy zostałam mamą, racuchy oficjalnie wróciły do…